Snuj się, bajko, dzieciom, a pokój niech spłynie na rodziców słuchaczy.Pewnego razu był sobie padyszach, który miał trzech synów. Miał także wspaniały ogród, który niezwykle lubił i o który bardzo dbał, ale z jakiegoś powodu drzewa w nim nie kwitły i nie wydawały owoców. Padyszach długo szukał na to rady. W końcu ktoś rzekł mu:– Jeśli w twoim ogrodzie zaśpiewałby ptak o imieniu Szarur Bilbil, na pewno pojawiłyby się w nim kwiaty i owoce.– A któż wie, gdzie szukać tego Szarur Bilbila? Nie znam nikogo, kto by wiedział o miejscu, gdzie mieszka ów ptak – zasmucił się padyszach.Władca zasępił się na dobre. Czy to dzień, czy noc, śniadanie czy wieczerza twarz władcy nie rozpogadzała się ani na chwilę..."". Ze wstępu tłumaczki:„Opowieści dengbeżów” są pierwszym w Polsce opracowaniem twórczości Kurdów. Baśnie te uzupełniają wielką lukę wydawniczą związaną z tym obszarem światowego dziedzictwa kulturowego. Trudne losy narodu kurdyjskiego spowodowały, że jego bardzo bogata kultura pozostaje wciąż mało znana. Niniejsza książka pozwala choć trochę poznać całkiem inny, ale nie zawsze przecież obcy nam świat. Kultura kurdyjska pod wieloma względami wyróżnia się na tle innych – zarówno ludowych, jak i klasycznych – tradycji Bliskiego Wschodu. Kurdowie stworzyli bogatą tradycję ustnej opowieści, która sięga korzeniami głębokiej przeszłości. Korzystali przy tym z własnych doświadczeń, ale także doświadczeń sąsiednich ludów takich jak Ormianie, Turcy, Arabowie, Asyryjczycy czy Persowie. Kurdowie wywodzą swoje pochodzenie od rozmaitych plemion irańskich, które jeszcze w starożytności przybyły w region określany dziś mianem Kurdystanu. Obecnie kraina ta wchodzi w skład czterech państw bliskowschodnich – Turcji, Syrii, Iraku i Iranu, a liczbę ludności kurdyjskiej szacuje się na 40 milionów. Kurdowie są zatem jednym z największych narodów nieposiadających własnego państwa, wielu z nich zamieszkuje dziś także kraje europejskie. Niewątpliwie to właśnie rozproszenie Kurdów utrudnia popularyzację ich kultury, która mimo wyjątkowego bogactwa z trudem znajduje mecenasów zarówno na Bliskim Wschodzie, jak i w Europie.