Ksiądz Groser wraca z wygnania we Francji. Wiele miesięcy spędził w Prowansji w klasztorze trapistów. Obrabiając tam pole lawendy, odnalazł kamień w kształcie serca, odmieniający jego życie. Biskup powierza mu zadanie, do którego na pozór całkowicie się nie nadaje. Z księdza pisarza ma przeistoczyć się w księdza budowniczego. Jego przyszli parafianie, to bezdomni, margines, a także śmietanka społeczna z osiedla "Lepsze czasy". Groser wie, że Kościół jest prawdziwy, gdy jego obrzeża, manowce stają się centrum. Ale nie wszyscy się z tym godzą i będą próbowali go zmusić do rezygnacji.